Zastanawialiście się kiedyś jak długo czekacie na wczytanie strony zanim podejmiecie dezycję, że to nie ta, i szukacie dalej? Czy jest to minuta? 10 sekund? 5 minut? Zakładamy, że jest to zaledwie kilka sekund, i nawet jeśli ktoś zdecyduje się poczekać, a kolejne podstrony też wczytują się tak długo – rezygnuje z przeglądania danej strony. Jeśli jest to np. strona firmowa albo sklep – być może właśnie stracił klienta. I to nie jednego, gdyż mało kto jest na tyle cierpliwy by czekać na wczytanie strony.
Jakiś czas temu, skontaktował się z nami klient borykający się właśnie z takim problemem. Zlecił stworzenie strony, która mimo, że ładna wizualnie, niestety – była jedną z tych, co do której trzeba mieć dużo cierpliwości. Strona wczytywała się 11 sekund na szybkim łączu. Na wolnym – pewnie by się nie udało nawet sprawdzić, bo któż by chciał poświęcić pół dnia na czekanie. Klient przez kilka miesięcy miał wmawiane, że tak musi być, a wolne wczytywanie jest winą łącza. Zresztą, jako dowód powiedziano, że u niego wczytuje się w miarę szybko. Sprawdziliśmy stronę i oto co znaleźliśmy:
![](https://sembeefirst.pl/wp-content/uploads/2020/10/strona-niezoptymalizowana-2.jpg)
Przyznaję, że rzadko widzi się stronę o tak fatalnych wynikach. Zacznijmy jednak od tego, dlaczego właścicielowi wczytywała się szybciej. Strona miała ustawiony jakiś podstawowy cache, więc obrazki były już zaczytane w pamięci, a co za tym idzie – nie musiały być wczytywane za każdym razem, gdy odwiedzał stronę. Niestety, klient, szczególnie odwiedzający stronę po raz pierwszy – nie miał takich szans i musiał czekać….
Jak poprawić prędkość wczytywania strony?
Zaczęliśmy od optymalizacji zdjęć. To pozwoliło nam znacznie zmniejszyć stronę. Następnie zajeliśmy się kodem, poprawą CSS [usuneliśmy zbędne pliki] oraz wyeliminowaniem niepotrzebnych kodów js. To powodowało blokowanie wczytywania najważniejszych elementów strony. Kolejnym krokiem było pousuwanie niepotrzebnych wtyczek oraz poprawne wdrożenie certyfikatu SSL. Osiągneliśmy ocenę B.
![](https://sembeefirst.pl/wp-content/uploads/2020/10/strona-niezoptymalizowana-krok1-1.jpg)
Ocena wskoczyła na B, całkowity czas wczytywania strony zmalał do 4 sekund, ale dla nas było to wciąż za mało. Przeanalizowaliśmy poszczególne skrypty na stronie i poustawialiśmy kolejność wczytywania tak, by nie blokowały renderowania całości. Wdrożono lazy loading – czyli wczytywanie tylko tych elementów, które widoczne są na stronie oraz zastosowano wydajniejszy system cachowania. W międzyczasie poprawliśmy kilka rażących błędów w konstrukcji strony oraz zmniejszylismy liczbę zapytań http. Rezultat? Strona wczytuje się poniżej 3 sekund!
Czy prędkość wczytywania strony ma znaczenie w wynikach wyszukiwania?
Temat ten został opisany setki razy, jest mnóstwo artykułów opisujących historię wzlotów i porażek firm, które nie zwracały uwagi na ten jakże istotny wpływ, tak więc zapraszam Państwa do zrobienia samemu researchu, czy warto poświęcić czas na poprawę jakości strony. Z naszej strony, powiemy krótko: prędkość wczytywania strony jest jednym z elementów oceny jakości strony przez Google, a co za tym idzie – czynnikiem rankującym. Czy widzieliście Państwo kiedyś na pierwszym miejscu stronę, która wczytuje się bardzo długo? No właśnie.
Masz problemy ze swoją stroną? Skontaktuj się z nami!
Jeśli uważasz, że coś jest nie tak z Twoją stroną, za wolno się wczytuje, nie podoba Ci się, masz niski współczynnik CTR, wysoki bounce rate – skontaktuj się z nami pod numerem 732 003 082. Podstawowa analiza jest zupełnie bezpłatna